'

ARCHIWUM

Jaką emeryturę powinni mieć mundurowi

Czytelnikiem "Przeglądu" jestem od jego pierwszego numeru, wliczając w to i dawny "Przegląd Tygodniowy", ale jeszcze żaden artykuł drukowany w "P" nie wywołał we mnie tyle szewskiej pasji, co wydrukowany w nr. 33 (23 sierpnia 2009) tekst Eugeniusza Januły i Izabeli Jakubek pt. "Mundurowi na spocznij". Mam wrażenie, że autorzy nie zdają sobie dokładnie sprawy z tego, o czym piszą, niezbyt bowiem dokładnie znają konstytucyjne i prawne uwarunkowania emerytur mundurowych. Emerytura nie jest żadnym przywilejem, lecz prawem,

W Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych odczytujemy treść orzeczenia w sprawie "Równoważnika za brak lokalu mieszkalnego i za remont lokalu mieszkalnego" (symbol 6212) wystepujące pod hasłem tematycznym  "Służba Bezpieczeństwa"

Powoływane przepisy to:
Dz.U. 1994 nr 53 poz 214 art. 29 ust. 1 (Ustawa z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Urzędu Ochrony Państwa, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin).

II SA/Wa 40/09 - Wyrok WSA w Warszawie  

Publiczna wypowiedz dowódcy Sił Lądowych, gen. Waldemara Skrzypczaka, w której krytycznie wypowiedział się    o ministerialnych biurokratach, którzy nie wiedzą, czego wojsku potrzeba, i nie słuchają wojskowych, rozpętała burzę.

Cały problem polega jednak na tym, że wprawdzie generał nie powinien powiedzieć tego, co powiedział, ale mówiąc, zdaje się, niestety miał rację. Jakie będą konsekwencje?

Generał wyleciał, ale problemy zostaną. Strona formalna znów wzięła górę nad meritum.

Trochę "smaczków" ze strony : http://wolnemedia.net/

18.08.2009r.

Szpiegowskie mikrochipy znajdują się obecnie w prawie każdym  banknocie euro i dolarze drukowanym po 2005 roku. Małe mikroukłady do  europejskiej waluty dostarcza grupa Hitachi. Po co?

Gen. Anders w służbie cara

Publikowane dokumenty, pochodzące z zasobu moskiewskiego Rosyjskiego Państwowego Archiwum Wojskowo-Historycznego (Rossijskij Gosudarstvennyj Voenno-Istoriceskij arhiv  RGVIA) należą do tysięcy archiwaliów tyczących Polaków służących w armii rosyjskiej, a wciąż nieznanych nauce. Są one tym ciekawsze, że dotyczą Władysława Andersa, którego popularna wiedza historyczna wiąże (i słusznie) głównie z powstaniem Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR po 1941 r., epopeją bliskowschodnią i kampanią włoską (z Monte Cassino na czele), niewiele pamiętając o wcześniejszych etapach jego życia i służby, a zwłaszcza o twardej szkole walki, jaką przeszedł przyszły polski Naczelny Wódz w armii rosyjskiej podczas pierwszej wojny światowej.