'

ARCHIWUM

Miejmy nadzieję, że komisje poprawią propozycje PO, która niestety zaczęła się ścigać z PiS-em, kto jest bardziej radykalnym antykomunistą. Dzięki takim wyścigom byli esbecy do tej pory cieszyli się wysokimi dochodami.

O tym, że prawo nie działa wstecz, wie każdy student pierwszego roku, choć nie mogą się z tym pogodzić posłowie PiS i PO majstrując przy emeryturach (...). Ale skutki prawa działają również wprzód i trudno sobie obecnie wyobrazić służbę bezpieczeństwa III RP, której pracownicy zdawać sobie będą sprawę z tego, że przy pierwszej zmianie politycznej mogą utracić uprawnienia zawodowe, zaś jej informatorzy zostaną publicznie zdemaskowani. A praca w służbach tajnych daleka jest, niestety, od sielanki...

- Czyżbyśmy więc zamierzali stać się pierwszym w historii krajem bez policji politycznej, co byłoby równie chwalebne jak i nieprawdopodobne? - dziwi się pan K. (ktt)

Opinia /25.10.2008 r. Trybuna/

Dyszycie żądzą odwetu. (...) nietrudno dojrzeć przyczyny zemsty - pozbawił was smaku zwycięstwa

Polska polityka wewnętrzna budzi coraz większe obrzydzenie. Bardzo wyraźnie widać to na przykładzie usilnych prób fałszywej mitologizacji ostatniego ćwierćwiecza historii Polski przez prawicę.

Unia Europejska wymierza policzek Chinom, a jednocześnie chce ich pomocy w ratowaniu świata.

Donald Tusk w Pekinie sprytnie zagrał klimatem.

(...) Donald Tusk w rozmowach w Pekinie z chińskimi oficjelami ani słowem nie zająknął się na temat Tybetu czy poszanowania praw człowieka. (...)

Adam Synowiec (www.polskatimes.pl 2008-10-24 18:29:50)

Zaskarżą ustawę Chlebowskiego
 
Jeśli Sejm przyjmie ustawę Chlebowskiego zakładającą pozbawienie uprawnień emerytalnych funkcjonariuszy służb specjalnych PRL oraz członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, szykuje się fala pozwów do sądów. Zapowiadają to środowiska pozytywnie zweryfikowanych żołnierzy wojskowego wywiadu i kontrwywiadu PRL oraz Służby Bezpieczeństwa. Środowisko ludzi, którzy przeszli służyć III RP, nie kryje rozczarowania i stosowania odpowiedzialności zbiorowej.

Taka decyzja po 20 latach boli.