'

ARCHIWUM

W związku z przygotowywaną publikacją prasową dla "Kuriera Porannego" bardzo proszę o odpowiedź na następujące pytania:

  1. Co oficer służb PRL sądzi o ustawie odbierającej część uposażenia emerytalnego?
  2. W jaki sposób będą Państwo walczyć o zachowanie praw nabytych, jakim są wypracowane emerytury?
  3. Co jeśli Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionuje kontrowersyjnej ustawy? Do kogo w następnej kolejności się odwołacie?

 

10 marca 2010 roku

PIERWSZY KONGRES
FEDERACJA STOWARZYSZEŃ
SŁUŻB MUNDUROWYCH RP

Kraków - Szczecin, dnia 14 grudnia 2009r.

Trybunał Konstytucyjny
Aleja Jana Christiana Szucha nr 12"a"
00-918 Warszawa

na ręce Pana Prezesa prof. dr hab. Zdzisława ZDZIENNICKIEGO

dot: sygn. akt K 6/09

Niżej podpisani uczestnicy opozycji demokratycznej sprzed 1989 roku, byli szefowie byłego Urzędu Ochrony Państwa oraz byli ministrowie spraw wewnętrznych III RP zwracamy się do Trybunału Konstytucyjnego (na ręce Pana Prezesa) o wzięcie pod uwagę poniższych stwierdzeń dotyczących  ustawy z dnia 23 stycznia 2009 roku o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. Nr 24, poz. 145).

W procesach beatyfikacyjnych prowadzonych przez Watykan zawsze pojawia się postać tzw. adwokata diabła. Jego rolą jest niejako reprezentowanie Księcia Ciemności i występowanie przeciwko przyszłemu świętemu. Dopiero obalenie przedstawianych przez niego argumentów otwiera wybranym drogę na ołtarze. Dyskutując o sprawie odebrania przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom SB trzeba również też, chociaż na chwilę, stanąć po stronie "diabła".

Gdyby płomień wolnościowej rewolucji w Polsce stłumili Rosjanie, Jaruzelski byłby jedną z pierwszych ofiar jako współwinny stworzenia sytuacji, w której imperium musiało użyć siły - pisze były działacz opozycji demokratycznej.

Jak co roku o tej porze zapalają się bożonarodzeniowe światełka i pojawia się kolejna sensacja IPN dowodząca, jakim to łotrem był generał Wojciech Jaruzelski, oparta na kolejnym sowieckim ewangeliście w mundurze. Tym razem mamy ciąg dalszy zeszytu generała Wiktora Anoszkina, adiutanta marszałka Wiktora Kulikowa - dowódcy wojsk Układu Warszawskiego.