W uzasadnieniu ustawy Sejmu RP z dnia 16 grudnia 2016 roku o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji …, która była jeszcze projektem, znajdujemy esencje stanowiące główny motyw jej przygotowania przez rząd i przyjęcia przez zdeterminowaną politycznie większość sejmową.
Oto one :
- Projektowana ustawa ma na celu wprowadzenie rozwiązań zapewniających w pełniejszym zakresie zniesienie przywilejów emerytalnych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa PRL.
- Niedopuszczalne jest dalsze trwanie systemu prawnego, który przewiduje dla tych osób (tj. byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa oraz WRON) wysokie przywileje emerytalne, szczególnie w kontekście trudnej OBECNIE sytuacji materialnej wielu ludzi walczących w tych latach o wolność, niepodległość i prawa człowieka.
- W ocenie projektodawcy konieczne jest ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej.
- Zniesienie przywilejów emerytalno-rentowych wynikających z faktu wysokich uposażeń, jakie państwo komunistyczne zapewniało funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa , zwłaszcza tym, którzy wykazywali się gorliwością i dyspozycyjnością.
- O ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalnych i rentowych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego (jak np. funkcjonariusze Policji, czy Państwowej Straży Pożarnej) jest jak najbardziej zasadny, o tyle jest nie do przyjęcia w stosunku do byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, a więc w organach i instytucjach, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa. Zaproponowane rozwiązania nie mają charakteru represyjnego, nie ustanawiają odpowiedzialności za czyny karalne popełniane w okresie PRL, ani nie zastępują takiej odpowiedzialności, a jedynie odbiorą niesłusznie przyznane przywileje.
- PRL-owski system prawa opierał się bowiem na zupełnie innych, niż system prawny III RP wartościach.
- Sformułowania określające podmiot ustawy :
- [funkcjonariusze] systemowo naruszali przyrodzone prawa człowieka
- działanie godne potępienia
- podczas gdy stosującym represje polityczne przysługuje współczynnik
- za okresy stosowania totalitarnej przemocy politycznej
- w związku z uczestnictwem w systemie zniewolenia i stosowania represji politycznych
- osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie nie mają prawa podmiotowego, ani tytułu moralnego domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zniewolenia dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego.
- PRZEDMIOT PROJEKTOWANEJ USTAWY NIE JEST SPRZECZNY Z PRAWEM UNII EUROPEJSKIEJ.
- PROJEKTOWANY AKT PRAWNY NIE BYŁ PRZEDSTAWIONY INSTYTUCJOM I ORGANOM UNII EUROPEJSKIEJ, W TYM EUROPEJSKIEMU BANKOWI CENTRALNEMU, CELEM UZYSKANIA OPINII, DOKONANIA KONSULTACJI ALBO UZGODNIENIA.
Projektodawca w swych motywacjach ideologicznych powołuje się na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego oraz decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ale, spośród 14 sędziów orzekających Trybunału Konstytucyjnego 6 złożyło zdania odrębne w tym 5 o znaczeniu fundamentalnym bo dotyczą zasad stanowienia prawa. W uzasadnieniu cytowane są obszernie kluczowe fragmenty decyzji ETPCz w sprawie 1628 skarg. Owo cytowanie jest znamienne w obliczu wrażenia jakie wywarła u wielu postronnych osób lektura treści decyzji ETPCz. Otóż dzieląc się swoją refleksją mówią, że treść znamionuje „polityczny klimat Warszawy” i rękę IPN. Oto fragment cytowanej w uzasadnieniu decyzji ETPCz :
„Emerytury w bieżących przypadkach zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego. Istotnie, biorąc pod uwagę powód, dla którego zostały przyznane oraz SPOSÓB ich uzyskania, mogą one jedynie zostać uznane za wyraźnie niesprawiedliwe z punktu widzenia wartości leżących u podstaw Konwencji”.
Decyzja, o której mowa w sprawie skargi nr 15189/10 zapadła w Sekcji Czwartej ETPCz 14 maja 2013 roku jako Izbie składającej się z następujących sędziów :
Ineta Ziemiele, Przewodniczaca; Paivi Hirvela, George Nicolaou, Ledi Bianku, Zdravka Kalaydjieva, Krzysztof Wojtyczek, Faris Vehabovic – jako sędziowie i Francoise Elens – Passos – Kanclerz Sekcji. Można powiedzieć, że delegowany do ETPCZ przez ówczesnego Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina Krzysztof Wojtyczek wykonał zadanie.
A więc hulaj dusza piekła nie ma. Zamiast wskaźnika 0,5% podstawy obliczeniowej za każdy rok służby- według projektu konsultowanego, mamy 0,0% w projekcie niekonsultowanym, który stał się ustawą 16 grudnia 2016 r. A wypracowana emerytura po 1990 roku bez względu na staż została ograniczona do tzw. przeciętnej emerytury z ZUS. Tu zwracam uwagę, że inne fragmenty decyzji ETPCz o niedopuszczeniu do rozpatrzenia skarg funkcjonariuszy zawierają treści odnoszące się do takich właśnie niezgodnych z prawem rozwiązań np. :
Pkt. 136 „Trybunał musi być pewny, że istnieje właściwe zachowanie proporcji pomiędzy użytymi środkami a celem, który ma być osiągnięty środkami stosowanymi przez państwo. Wymóg ten wyrażony jest poprzez pojęcie „sprawiedliwej równowagi”, która musi zostać osiągnięta pomiędzy żądaniami wynikającymi z powszechnego interesu społeczności a wymogami związanymi z ochroną podstawowych praw jednostki. W szczególności Trybunał musi ustalić, czy z powodu ingerencji państwa osoba zainteresowana musiała ponieść nieproporcjonalny i nadmierny ciężar.”
Pkt. 137 „ W ocenie proporcjonalności kroków podejmowanych przez państwo w odniesieniu do praw emerytalnych ważne jest to, czy prawo skarżącego do uzyskiwania świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych, o którym mowa, zostało naruszone w sposób powodujący ograniczenie istoty jego prawa. Ocena byłaby różna w zależności od szczególnych okoliczności sprawy i sytuacji osobistej skarżącego. Całkowite pozbawienie uprawnień, powodujące utratę środków utrzymania, w zasadzie stanowiłoby naruszenie prawa własności, natomiast nie byłoby nim zastosowanie właściwej i współmiernej obniżki.”
Pkt. 151 „Zachowali oni współczynnik 2,6% za każdy rok służby w demokratycznej Polsce, świadczenia z tytułu renty inwalidzkiej i rodzinnej, a także specjalne podwyższenie emerytury i dodatki z tytułu pełnienia służby w warunkach niebezpiecznych. Te same warunki i zasady waloryzacji emerytur mają zastosowanie do przyszłych podwyżek ich emerytur.”
Pkt. 154 „Podobnie, zgodnie z polską Konstytucją przysługujące prawa podlegają ochronie pod warunkiem, że zostały nabyte sprawiedliwie.”
Ogólna teza leżąca u podstawy obu ustaw to : przywileje nabyte niesłusznie – niegodziwie, dane przez władze państwa totalitarnego (co jest nieprawdą, bo w 1994 roku na podstawie nowej ustawy wszystkie emerytury zostały przeliczone na nowo i ich wysokość w przypadkach gdy stanowiła 100% podstawy obliczeniowej zmniejszono do 75%), które trzeba zabrać w imię zasady sprawiedliwości społecznej. Porównania służące tej tezie przywołują najczęściej wysokość świadczeń osób o niższych kwalifikacjach zawodowych, a przecież każde zaszeregowanie płacowe jest uwarunkowane wysiłkiem fizycznym i intelektualnym.
CZY PRZYWILEJE ?
Zakład Emerytalno – Rentowy MSW w maju 1989 roku ustalił miesięczną kwotę emerytury milicyjnej funkcjonariuszowi MSW na stanowisku specjalisty w wysokości 174.700 zł co stanowiło 88% podstawy wymiaru emerytury wynoszącej 198.575 zł – średnie miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wynosiło wówczas 206.758 zł (według GUS). Odchodzącemu rok później (czerwiec 1990r) zastępcy naczelnika wydziału w Departamencie II MSW, ZER ustalił miesięczną kwotę emerytury milicyjnej w wysokości 1.875.560 zł od podstawy wymiaru wynoszącej 1.991.176 zł, a średnie miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wynosiło wówczas 1.029.637 zł (też według GUS).
Kwoty te trzeba zdenominować w stosunku do wartości złotego po denominacji (1:10000) na początku lat 90-tych i będą wtedy wynosiły 1.747 zł i 1.875 zł. Wówczas pojęcie przeciętnej emerytury nie istniało, ZUS wprowadził je w roku bieżącym na użytek ustawy z 16 grudnia 2016 r. Wysokość tych emerytur w stosunku do dzisiejszych miesięcznych zarobków funkcjonariuszy na podobnych stanowiskach nie jest przywilejem, bo zarobki te wynoszą – dla specjalisty 6.500 zł i zastępcy naczelnika 7.000 zł. Jeżeli będą mieli wysługę 30 letnią to da im 70% podstawy wymiaru czyli odpowiednio 4.550 zł i 4.900 zł miesięcznej emerytury. W „tamtych latach” przywilejem była możliwość uzyskania emerytury przekraczającej 80% podstawy obliczeniowej i jej waloryzacja płacowa – te oba przywileje zostały cofnięte w latach 90 -tych .
CZY NIESŁUSZNIE I NIEGODZIWIE ?
Prawo do emerytur i rent o którym w obu ustawach mówi się, że zostało nabyte niesłusznie i niegodziwie ustanowił Sejm III RP w dniu 18 lutego 1994 roku wybrany w wolnych wyborach w państwie demokratycznym, czego nie był zapewne świadomy Europejski Trybunał Praw Człowieka podejmując cytowaną tutaj decyzję w stosunku do 1628 skarg. Czy ten Sejm można utożsamiać z władzą ustawodawcza państwa totalitarnego, albo organem realizującym cele polityczne państwa komunistycznego ? Projektodawcy forsując obie ustawy to uczynili. W punkcie 7 wyliczone są użyte w uzasadnieniu sformułowania określające podmiot ustawy. Zdecydowana większość osób z takimi określeniami podmiotu nie ma nic wspólnego, bo cele ich aktywności zawodowej przypisywane większości jednostek MSW wymienionych w art. 13b są diametralnie różne od zarzuconych im w uzasadnieniu ustawy. IPN prowadził ponad 600 śledztw przeciwko funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa, które umorzył z powodu braku dowodów winy w lipcu 2010 tj. 4 miesiące po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie pierwszej ustawy zabierającej 3/4 emerytury wypracowanej do 31 lipca 1990roku.
CZY W IMIĘ SPRAWIEDLIWOŚCI SPOŁECZNEJ ?
Motywowanie emerytalnych i rentowych restrykcji zasadą sprawiedliwości społecznej ma w tym przypadku oblicze represji, zemsty politycznej i dyskryminacji. Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej przy całkowitym pominięciu fundamentalnego znaczenia takich zasad jak równości i niedyskryminacji, proporcjonalności, nie działania prawa wstecz, zaufania obywateli do prawa stanowionego przez demokratyczne państwo prawne, nie naruszania godności ludzkiej, domniemania niewinności i nie stosowania arbitralnego przypisywania winy oraz przyzwoitej legislacji przeczy przywoływanej zasadzie sprawiedliwości społecznej. Teza uzasadnienia zacytowana tutaj w punkcie 2 świadczy o irracjonalności ustawodawcy, bowiem mając na uwadze pozycję materialną „wielu ludzi walczących w tych latach o wolność, niepodległość i prawa człowieka” należało przede wszystkim od września 1989 roku stwarzać im warunki do podnoszenia kwalifikacji i awansu społecznego - właśnie w imię sprawiedliwości społecznej, aby dać im zadośćuczynienie za trudy walki.
NA CZYM POLEGA DYSKRYMINACJA ?
Zabranie prawa do renty mimo orzeczenia komisji lekarskiej, że inwalidztwo powstało w związku ze służbą w Urzędzie Ochrony Państwa , Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Policji, Straży Granicznej i Biura Ochrony Rządu.
Ustanowienie przepisu, że wysokość świadczenia nie może przekraczać kwoty przeciętnego miesięcznego świadczenia wypłacanego przez ZUS, bo odbiera on wieloletnią dotychczasową waloryzację emerytury albo renty z tytułu inflacji obowiązującą powszechnie i tworzy nieprzekraczalny próg na przyszłość gdyby roczny wskaźnik waloryzacji dawał kwotę powodującą przekroczenie progu. Po drugie przepis ten dyskryminuje funkcjonariuszy pozytywnie zweryfikowanych, którym Komisje Kwalifikacyjne dały moralne świadectwo i prawo do zatrudnienia w MSW, Urzędzie Ochrony Państwa , Policji i Straży Granicznej, bowiem na mocy tego przepisu tracą różnej wielkości część świadczenia wypracowanego podczas służby w tych instytucjach; np. zweryfikowany funkcjonariusz pełnił służbę w Urzędzie Ochrony Państwa , następnie w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego razem 20 lat co daje mu 52% podstawy obliczeniowej wynoszącej powiedzmy 5.000 zł czyli pobierana emerytura powinna wynosić 2.600 zł, ale tegoroczny próg od 1 października 2017 roku to 2068 zł więc 532 zł zabiera mu ustawa podobno przywracająca sprawiedliwość społeczną.
Obie ustawy to świadectwo odejścia od fundamentalnych zasad prawa, pierwszym znamieniem „nowych czasów” była „falandyzacja prawa”. Z okazji świąt państwowych w potoku rozmaitych wypowiedzi najczęściej słyszymy słowa suwerenność, wolność, demokracja, sprawiedliwość. Przez moment, gdy się zapomni o rzeczywistości, to jest piękne, ale zaraz potem myśl zaczyna dręczyć pytanie „jakie to państwo”, w którym człowiek znikąd (dzisiaj o nim nic nie słychać) eliminuje w wyborach prezydenckich taką twórczą postać jak Tadeusz Mazowiecki, a „czystej wody prowokator” (agent „Tomek”) jakiego nie znajdziemy w działaniach operacyjnych Służby Bezpieczeństwa zostaje posłem do Sejmu RP stanowiącego prawo – jakie prawo ?, takie właśnie !
Prezes ZBFSOP